Na początku lutego 2003 roku opinię publiczną poruszyła wiadomość o aresztowaniu biskupa pedofila. W niektórych mediach, powołując się na Prokuraturę Okręgową w Warszawie jako źródło informacji, bezpodstawnie podawano, że aresztowany duchowny jest biskupem Kościoła Starokatolickiego Mariawitów. Obszerny artykuł dotyczący tej sprawy zamieszczony był w "Mariawicie" nr 1-3/2003. W związku z tymi pomówieniami Rada Kościoła wystosowała pismo do Prokuratora Okręgowego w Warszawie żądając "publicznego sprostowania nieprawdziwych oświadczeń, a także oficjalnych i publicznych przeprosin Kościoła i jego wiernych za czynności niegodne organu powołanego do strzeżenia praworządności w kraju" (pismo l.dz. 11/BN/03 z dn. 17 lutego br.). Prokuratura Okręgowa nie poczuwała się jednakże do odpowiedzialności za ewidentny błąd popełniony przez jej pracownika - rzecznika prasowego - stwierdzając, że "źródłem wszystkich nieprawdziwych informacji w tej sprawie był artykuł prasowy w dzienniku "Rzeczpospolita". Przedstawiciele Kościoła wysłali jeszcze kilka pism do Prokuratora Okręgowego ponawiając swoje żądanie sprostowania i publicznych przeprosin za oczernienie w oczach opinii publicznej duchownych i wiernych Kościoła Starokatolickiego Mariawitów. W związku z brakiem oczekiwanego zadośćuczynienia wystosowano także skargę na działanie warszawskiej Prokuratury Okręgowej do Ministra Sprawiedliwości Rzeczpospolitej Polskiej, który jest jednocześnie Prokuratorem Generalnym RP. Efektem sześciomiesięcznej wymiany pism pomiędzy Biskupem Naczelnym Kościoła Starokatolickiego Mariawitów, który jest Przewodniczącym Rady Kościoła, a Prokuraturą Okręgową, Prokuraturą Apelacyjną oraz Ministrem Sprawiedliwości było stwierdzenie w piśmie z dnia 16 lipca 2003 roku skierowanym do Biskupa Naczelnego od Dyrektora Biura Ministra Sprawiedliwości, że "wypowiedź Rzecznika Prasowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie może budzić uzasadnione niezadowolenie (...), jednak nie miała ona na celu naruszenie godności Kościoła. (...) Ze swej strony oraz w imieniu Resortu, pragnę uprzejmie przeprosić Jego Eminencję za doznane przykrości i zapewnić, iż nie zmierzały one do zdyskryminowania Kościoła Starokatolickiego Mariawitów". (ab) |