- Mateczka
- ¦wiêta, B³ogos³awiona
- Kalendarium
Jubileusz 150-lecia narodzenia Za³o¿ycielki Mariawityzmu - 26 maja 2012. - (wiêcej)



KRÓTKI ¯YCIORYS ¦W. MARII FRANCISZKI KOZ£OWSKIEJ


¦w. Maria Franciszka Koz³owska

    Feliksa Magdalena Koz³owska urodzi³a siê 27 maja 1862 r. w Wielicznej ko³o Wêgrowa, w rodzinie rzymskokatolickiej. Rodzicami jej byli m³odzi ma³¿onkowie Koz³owscy - Jakub i Anna z Olszewskich, wywodz±cy siê ze zubo¿a³ej szlachty polskiej. Jakub Koz³owski by³ plenipotentem w³a¶cicieli maj±tku w Stoczku Wêgrowskim i pracowa³ jednocze¶nie jako nadle¶ny w ich dobrach w Wielicznej. Gdy Feliksa mia³a zaledwie 8 miesiêcy, 3 lutego 1863 r. zgin±³ jej ojciec w bitwie pod Wêgrowem, walcz±c o wyzwolenie Polski w powstaniu styczniowym. Tam pochowany zosta³ w zbiorowej mogile, wraz z 40 innymi powstañcami.

    M³od± wdow± i dzieckiem zaopiekowali siê te¶ciowie - Jakubina (primo voto Koz³owska) i Seweryn Pu³aski, którzy przeprowadzili Annê i ma³± Feliksê do swojego dworu w Czerwonce Wêgrowskiej. Seweryn by³ drugim mê¿em Jakubiny, pochodzi³ z tego samego rodu co genera³ Kazimierz Pu³aski, patriota i bohater, który poleg³ za wolno¶æ Stanów Zjednoczonych Ameryki Pó³nocnej w 1799 r.

    W 1870 r. Anna z córk± przenios³y siê do Baczek. Okresowo mieszka³y tak¿e u dalszych krewnych w Garwolinie. Tam te¿, w 10 roku ¿ycia Feliksa przyst±pi³a do I Komunii ¶w. W tym samym roku przeprowadzi³a siê wraz z matk± do Warszawy. Tutaj rozpoczê³a naukê na pensji u hr. Skarbek. Kolejnym etapem jej edukacji by³o IV gimnazjum ¿eñskie w Warszawie. Feliksa Koz³owska dobrze i poprawnie w³ada³a jêzykiem polskim, a jako wychowanka gimnazjum rosyjskiego mia³a doskonale opanowany jêzyk rosyjski, pos³ugiwa³a siê równie¿ jêzykiem angielskim i francuskim.

    Ju¿ jako dziecko przejawia³a zami³owanie do modlitwy i uczestniczy³a w obrzêdach liturgicznych, interesowa³a siê s³u¿b± Bogu. By³a obdarzona darem obcowania z Bogiem, s³ysza³a w duszy Jego mowê. Nie czu³a siê jednak szczególnie uprzywilejowana i nie mówi³a o tym nikomu, gdy¿ by³a przekonana, ¿e Pan Jezus w ten sposób przemawia wewnêtrznie do ka¿dego cz³owieka.

    W siedemnastym roku ¿ycia, po odprawieniu rekolekcji organizowanych przy klasztorze wizytek w Warszawie zapragnê³a rozpocz±æ tam nowicjat. Jednak¿e urzêdowy zakaz przyjmowania nowych aspirantek, wydany przez w³adze carskie po powstaniu styczniowym udaremni³ Feliksa Koz³owska w 21 roku ¿ycia Feliksa Koz³owska w m³odzieñczych latach wówczas jej zamiar. Przeciwstawiaj±c siê popowstaniowym represjom w³adz carskich, które m.in. dotyczy³y ograniczenia ¿ycia zakonnego na terenie Królestwa Polskiego, o. Honorat Ko¼miñski, kapucyn, rozpocz±³ pracê nad powo³ywaniem tajnych zgromadzeñ zakonnych, mog±cych dzia³aæ z pominiêciem formalnych kszta³tów. Feliksa Koz³owska, za rad± o. Honorata wst±pi³a w 21 roku ¿ycia do zgromadzenia ukrytego Sióstr Franciszkanek od Cierpi±cych, znanego pod nazw± "Przytulisko" w Warszawie przy ul. Wilczej 7. Siostry tego zgromadzenia ¿y³y w oparciu o III regu³ê ¶w. Franciszka i zajmowa³y siê pielêgnowaniem zamo¿nych chorych w ich domach. Feliksa Koz³owska, bêd±c w tym zgromadzeniu 2 lata, z nara¿eniem w³asnego zdrowia oddawa³a siê us³ugiwaniu chorym - przynosz±c im ulgê w cierpieniach fizycznych i pociechê duchow±. Maj±c zawsze szczególne nabo¿eñstwo do Przenaj¶wiêtszego Sakramentu, czu³a siê szczê¶liwa, gdy po pracy mog³a spêdziæ noc na modlitwie w kaplicy. Wci±¿ jednak pragnê³a ¿yæ wed³ug regu³y ¶w. Klary.

    Zwróci³a siê w tej sprawie do o. Honorata i z jego b³ogos³awieñstwem rozpoczê³a nowicjat przyjmuj±c imiê zakonne Maria Franciszka. Nastêpnie wys³ana zosta³a przez o. Honorata do P³ocka i po pewnym czasie za³o¿y³a tu dnia 8 wrze¶nia 1887 roku, ukryte Zgromadzenie Sióstr Ubogich ¶wiêtej Klary, które pó¼niej przybra³o nazwê Zgromadzenia Sióstr Mariawitek Nieustaj±cej Adoracji Ub³agania. Zgromadzenie to figurowa³o jako pracownia szycia bielizny i robót ko¶cielnych. Pod kierownictwem Za³o¿ycielki siostry wykonuj±c ró¿ne prace na zamówienia, uzyskiwa³y ¶rodki na utrzymanie i doskonali³y swoje umiejêtno¶ci. Jednak Maria Franciszka troszczy³a siê przede wszystkim o rozwój duchowy swych sióstr.

    Prze³omowym momentem w ¿yciu Marii Franciszki by³o objawienie Dzie³a Wielkiego Mi³osierdzia Bo¿ego, które otrzyma³a od Boga 2 sierpnia 1893 r. Dalsze objawienia dotycz±ce tego Dzie³a otrzymywa³a w latach nastêpnych a¿ do 1918 r. Objawienie to wyznaczy³o jej szczególn± misjê w Ko¶ciele.

    "W roku 1893. dnia 2. sierpnia, po wys³uchaniu Mszy ¦wiêtej i przyjêciu Komunii ¦wiêtej, nagle zosta³am oderwana od zmys³ów i stawiona przed Majestatem Bo¿ym. - Niepojêta ¶wiat³o¶æ ogarnê³a moj± duszê i mia³am wtedy ukazane: ogólne zepsucie ¶wiata i ostateczne czasy - potem rozwolnienie obyczajów w duchowieñstwie i grzechy jakich siê dopuszczaj± Kap³ani. - Widzia³am Sprawiedliwo¶æ Bosk± wymierzon± na ukaranie ¶wiata i Mi³osierdzie daj±ce gin±cemu ¶wiatu, jako ostatni ratunek, Cze¶æ Przenaj¶wiêtszego Sakramentu i Pomoc Maryi. - Po chwili milczenia przemówi³ Pan: "¦rodkiem szerzenia tej Czci, chcê aby powsta³o Zgromadzenie Kap³anów pod nazw± Mariawitów, Mateczka w ró¿nych okresach ¿ycia has³o Ich: "Wszystko na wiêksz± Chwa³ê Bo¿± i Cze¶æ Przenaj¶wiêtszej Panny Maryi", zostawaæ bêd± pod Opiek± Matki Boskiej Nieustaj±cej Pomocy, bo jako s± nieustanne wysi³ki przeciwko Bogu i Ko¶cio³owi, tak jest potrzebna Nieustaj±ca Pomoc Maryi."

    Bêd±c tak postawiona w wielkim zdumieniu, zaczê³am siê radowaæ, ale znowu przemówi³ Pan: "Na teraz ca³e to Dzie³o sk³adam w twoje rêce, - masz byæ mistrzyni± i matk± - tobie poruczam tego Kap³ana, a kierowaæ Nim bêdziesz tak, jak ci Sam bêdê dyktowa³."

(Wskaza³ mi Pan na pewnego Kap³ana, którego ju¿ przedtem przygotowa³ do ¶ci¶lejszego ¿ycia). Zrozumia³am te¿, ¿e On ma byæ pierwszym Mariawit± i w tej chwili wymówi³am: "Oto ja s³u¿ebnica Pañska, niech mi siê stanie wed³ug s³owa Twego". (Dzie³o Mi³osierdzia str. 290)

    Mateczka pe³ni³a swoj± misjê odpowiedzialnie i z wielk± pokor±. O swoich prze¿yciach mistycznych i zwi±zanych z nimi poczynaniach informowa³a swojego Przewodnika duchowego, tj. O. Honorata. Do niego te¿ kierowa³a Mariawitów, gdy nasuwa³y im siê w±tpliwo¶ci czy to jest Dzie³o Bo¿e.

    W grudniu 1902 roku ¦wiêta Maria Franciszka przed spisaniem tego, co Bóg jej objawi³ w ci±gu ostatnich dziewiêciu lat, prosi³a Trójcê Przenaj¶wiêtsz± o b³ogos³awieñstwo i us³ysza³a te s³owa:

"Pokój tobie duszo"
"Pokój wszystkiej nêdzy twojej"
"Pokój s³owom twoim"
"Pokój wszystkim sprawom twoim"
"Pokój miejscom w których przebywaæ bêdziesz"
"Pokój wszystkim z którymi obcowaæ bêdziesz i s³uchaæ ciê bêd±"
"Pokój i Mi³osierdzie tym, za którymi b³agaæ bêdziesz"
"Pokój ca³ej ziemi, je¶li przyjmie Mi³osierdzie".

    Objawienia o Dziele Wielkiego Mi³osierdzia Bo¿ego i pos³annictwie ¦wiêtej Marii Franciszki Koz³owskiej zosta³y przedstawione hierarchii polskiej i papie¿owi w Rzymie. Niestety, nie zosta³y przyjête lecz potêpione. Jednak kilkudziesiêciu kap³anów i kilkadziesi±t tysiêcy wiernych wraz z siostrami zakonnymi, mimo brutalnych nacisków i prze¶ladowañ, nie wzgardzi³o Dzie³em Wielkiego Mi³osierdzia Bo¿ego i nie wyrzek³o siê szerzenia czci Pana Jezusa Ukrytego w Przenaj¶wiêtszym Sakramencie. W 1906 r. Mariawici wyodrêbnili siê z Ko¶cio³a Rzymskokatolickiego, zorganizowali w³asne parafie, pobudowali ko¶cio³y i kaplice oraz budynki na dzia³alno¶æ kulturalno-o¶wiatow± i charytatywn±, któr± inicjowa³a Mateczka. Dziêki niej w latach 1911-1914 wybudowano w P³ocku mariawick± katedrê.

    ¦wiêta Maria Franciszka zmar³a 23 sierpnia 1921 r. w P³ocku, pochowana jest w podziemiach mariawickiej ¶wi±tyni. Mimo ogromnych cierpieñ fizycznych i papieskiej imiennej ekskomuniki (któr± na³o¿y³a na ni± 5 grudnia 1906 r. ¶wiêta rzymska i powszechna inkwizycja) umiera³a spokojna widz±c zorganizowany Ko¶ció³ Mariawitów, w którym Pan Jezus Utajony w Przenaj¶wiêtszym Sakramencie jest adorowany i czczony jako Najwy¿szy Pasterz i G³owa Ko¶cio³a oraz hierarchiê posiadaj±c± sukcesjê apostolsk±.

(Obszerniejsza informacja na temat ¿ycia i dzie³a ¶w. Marii Franciszki Koz³owskiej znajduje siê w ksi±¿ce biograficznej pt. "¦w. Maria Franciszka Feliksa Koz³owska 1862-1921" autorstwa S³. Go³êbiowskiego)



NA GÓRÊ